Z tych składników wychodzi jedna porcja zupki. Raczej zawsze robię obiad na jeden dzień. Znów niby nic specjalnego, ale zupa naprawdę jest bardzo dobra. Słodka przez groszek, aromatyczna dzięki ziołom. Pozwoliła mi delikatnie wprowadzić czosnek. No i jest z moim ulubionym mlekiem kokosowym:)
- kilka wiórków cebuli
- troszkę rozgniecionego ząbka czosnku
- oliwa
- łyżka soczewicy
- pół szklanki zielonego groszku (dałam mrożony)
- tymianek
- natka pietruszki
- łyżka mleka kokosowego
Cebulę lekko zrumieniłam z czosnkiem na łyżce oliwy, ale dosłownie troszeczkę. Dodałam groszek, zioła, zalałam wodą trochę ponad poziom groszku i zagotowałam. Dodałam wypłukaną soczewicę i gotowałam 10 minut. Ja zmiksowałam, bo miał być krem, ale można rozgnieść widelcem albo podać z kawałkami do gryzienia. Na koniec dodałam mleko kokosowe i już, gotowe:)
* U mnie zupka wyszła troszkę za rzadka, więc dodałam łyżeczkę kaszy manny.
Ten przepis to wypróbuję i dla siebie ;)
OdpowiedzUsuńFajna ta zupka. Ciekawe, czy mój niejadek przemógłby się i zjadł groszek. Jak dziecko chętnie je, to aż się chce gotować i eksperymentować. U nas niestety ostatnio nawrót grymasów, ale nie poddaję się.
OdpowiedzUsuńChyba ugotuję w tym tygodniu - póki co dla siebie ;-) Choć smak czosnku przenika do mleka, więc po części dla Witka też ;-)
OdpowiedzUsuńMy uwielbiamy wszyscy krem z brokułów, czy z groszku jest też coś w tym stylu? Nigdy nie robiłam. Tylko co tu zrobić jak my cebuli nie lubimy :( Myślisz, że można bez, czy straci to coś?
OdpowiedzUsuńTej cebuli jest tam bardzo malutko, ale jak pominiesz, to też będzie ok. Ten krem jest słodkawy, pewnie dlatego Ryś wciąga go migiem. Myślę, że mocno różni się smakiem od brokułowego. Ale tak naprawdę i jeden, i drugi jest pyszny 😊
UsuńUwielbiam groszek, więc w takim razie powinno mi posmakować. Dziewczynkom też skoro jest słodkawy ;) To zrobię bez cebuli i zobaczymy co to z tego wyjdzie. Dam znać! :)
Usuń