> > : września 2018
corrects IE6 width calculation

środa, 19 września 2018

Morze, nasze morze...

Udało nam się pojechać na wakacje! Spędziliśmy tydzień nad morzem w miejscu, które chciałabym Wam polecić. Żeby nie było, post nie jest sponsorowany, nikt mi za niego nie płaci, są to moje osobiste odczucia związane z tym miejscem😊
W pewną piękną sobotę zapakowaliśmy się do naszego kombi i pojechaliśmy do Darłówka. Ryś bardzo dzielnie zniósł 8 godzin jazdy, mimo że zasnął tylko na godzinkę...a ja naiwnie wierzyłam, że pośpi 1/3 drogi😉 Nie wiem, czy już pisałam, że podróżujemy od początku w foteliku RWF, czyli tyłem do kierunku jazdy. My siedzimy z przodu i obserwujemy małego w lusterku, w którym on też widzi nas, więc możemy sobie pogadać, porobić miny i takie tam.
Ale do sedna, czyli naszej miejscówki.
Wynajęliśmy domek w obiekcie o wdzięcznej nazwie Pastelowe Domki. Wcześniej urzekły mnie zdjęcia w internecie, są tak pastelowe, że przez jakiś czas myślałam, że to wizualizacja, a nie rzeczywisty obraz. Ale nie, tam naprawdę jest pięknie, co możecie zobaczyć na zdjęciach poniżej. Możemy wynająć dwa typy domków, jeden większy, z kominkiem, dwoma sypialniami, salonem, kuchnią i łazienką, i mniejszy, bez kominka, ale również z dwoma sypialniami, salonem, kuchnią i łazienką. Każdy domek ma taras ze stolikiem, krzesłami i grillem. Wszystko jest nowe, czyściutkie i bardzo estetyczne.
Ale to, co podobało nam się najbardziej, to plac i sala zabaw dla dzieci. Od wejścia widać, że obiekt jest nastawiony na gości z dziećmi, co jest fajne. My wzięliśmy nasze łóżeczko turystyczne i krzesełko do karmienia, ale te sprzęty są także na miejscu i można je wypożyczyć (bezpłatnie). Pod warunkiem oczywiście, że są wolne, bo nie ma ich dużo. Wypożyczyć można również rowery, z fotelikiem dla dzieci (odpłatnie). Plac zabaw jest super wyposażony, są zabawki dla młodszych i starszych dzieci, huśtawki, zjeżdżalnie, hulajnogi, auta. Wszystkie sprzęty ustawione są na piasku takim, jak na plaży, więc sam plac jest jedną wielką piaskownicą - raj dla Rysia! Obok znajduje się boisko do siatkówki, trampolina i bramki do piłki nożnej.
W razie niepogody można przenieść się do sali zabaw, i to jest hit. Jest to oddzielny domek, w którym znajdziemy wigwam, tunel, kuchnię dla małych kucharzy, książki (skandynawskich autorów, tym razem ja byłam w raju😉), gry, stolik i krzesełka do prac twórczych, kredki, kartki i sporo zabawek. Dla tatusiów jest konsola i piłkarzyki. Dla mamuś wiszące krzesła na zewnątrz i wygodne pufy do leżenia. Można się tam przyjemnie zrelaksować, kiedy dzieci zajęte są zabawą.
Jest tam tak fajnie, że co wieczór ciężko nam było zaciągnąć Rysia do naszego domku i niech to będzie najlepszą rekomendacjąðŸ˜Š
Są też minusy, ale takie malutkie. Domki bez kominka nie są ogrzewane, więc po sezonie może być chłodno. Nie ma ręczników, trzeba przywieźć swoje, a dla 4-osobowej rodziny ręczniki łazienkowe plus te na plażę to już spory bagaż. No i za taką cenę fajnie byłoby wyposażyć w nie domki. Do plaży jest dość daleko, piechotą 15-20 minut, ale nam to akurat nie przeszkadza. Podobnie z lokalami gastronomicznymi, trzeba podjechać autem do Darłówka. Nam akurat bardziej odpowiada cisza i spokój niż zgiełk i kicz nadmorskich kurortów, więc nie narzekamy na te odległości, ale wiem, że niektórych może odstraszyć lokalizacja Pastelowych.
Największym minusem jest to, że za kilka sezonów zamiast 10 domków będzie ich dużo, dużo więcej. Teren jest ogromny, myślę, że zmieści się kolejne 20 lub więcej, a wtedy będzie już zbyt tłoczno. Polecam więc korzystać szybko i najlepiej przed lub po sezonie😊
A teraz zdjęcia:
Nasz domek




Plac zabaw




Sala zabaw






Prawda, że pięknie?😊


Edit 03.11
Wiecie co, wiem, że powinnam to olać, ale nie umiem. Pojawiły się komentarze, że ten artykuł jest sponsorowany, że wyjazd był darmowy itp. A ja nigdy nie dostałam żadnej kasy za jakikolwiek mój wpis. Nie zarabiam na blogu i nie mam takiego zamiaru. Poza tym sorry, mój blog ma za mały zasięg, żeby ktoś chciał że mną współpracować. I dla mnie to jest ok, bo piszę go dla przyjemności. Zarabiam w inny sposób tyle, że nie potrzebuję dorabiać i psuć sobie radości pisania o tym, na co mam ochotę, a nie o tym, za co ktoś mi płaci.
Nasz wyjazd do Darłówka kosztował nas prawie 1300zł, rezerwację robiłam przez booking.com (ups, znów reklama...), a Pastelowe Domki nawet nie wiedzą, że był u nich ktoś, kto pisze bloga.
Drogi Anonimowy, popatrz, jaki darmowy był ten wyjazd:



columns
main
content
It is your responsibility to notify your visitors about cookies used and data collected on your blog. Blogger makes a standard notification available for you to use on your blog, and you can customize it or replace with your own notice. See /blogger.com/go/cookiechoices for more details.